Witam, telefon wylądował w serwisie ale nie jakimś oficjalnym LG (okres gwarancyjny minął dobre pół roku temu). Oddałem go do zwykłego osiedlowego małego serwisu bo nie będę z nim jeszcze jeździł nie wiadomo gdzie nie jest już tego wart... Wstępna diagnoza: - wersja pesymistyczna, wymiana płyty głownej, brak dostępu do nowej oryginalnej dla tego serwisu więc musiał bym kupić sam(np allegro) i im donieść a to już koszt ok. 100 zł - przy wartości 2,5 letniego 4X HD - ODPADA - wersja optymistyczna, jakiś głośniczek czy tam chip czy coś( nie znam się nie zapamiętałem dokładnie), w każdym bądź razie odpowiadający za dźwięk - mają dostęp do takiej nowej części i całkowity koszt w tym diagnoza, wymiana itd. to 50 zł Jutro zadzwonią z pewnym info co do usterki bo musi im ktoś tam dostarczyć jakiś ''miernik'' do zbadania Sory za amatorski opis ale kumata osoba na pewno się domyśli o co tu biega